Marlenka to tradycyjne ormiańskie ciasto, które w rzeczywistości jest ręcznie robionym ciastem miodowym
Składniki:
- Na ciasto:
- 45 dkg mąki,
- 10 dkg miękkiego masła,
- 2-3 łyżki miodu akacjowego,
- 20 dkg cukru pudru,
- 1 łyżka. Wodorowęglan sodu
- 7 moszek. ocet
- 2 jajka
- Na krem:
- 5 dl słodzonego mleka skondensowanego (jeśli bierzesz niesłodzone mleko skondensowane, przed gotowaniem rozpuść 10 dkg cukru w 4 dl),
- 35 dkg masła,
- 8 dkg mielonych orzechów włoskich,
- 3 cl koniaku (opcjonalnie)
Przygotowanie
Mleko skondensowane wlewa się do dobrze zamkniętego słoika i gotuje w łaźni wodnej przez 3 godziny. Miód, cukier, 10 dkg masła, jajka umieścić w pojemniku i zagęścić na parze, cały czas mieszając. Zdejmujemy syrop z ognia i pozwalamy mu trochę ostygnąć. Wymieszaj sodę oczyszczoną z odrobiną octu i dodaj do ciepłego syropu. Wmasuj do niego mąkę, a następnie odstaw na 2-3 godziny w temperaturze pokojowej.
Ubij masło i powoli dodawaj karmelizowane mleko skondensowane o temperaturze pokojowej, dopraw drobno zmielonymi orzechami włoskimi i koniakiem. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Ciasto dzielimy na 5-6 równych części. Każdy z nich rozciągamy równomiernie, o grubości 2-3 mm. Na blachę do pieczenia kładziemy papier do pieczenia, kładziemy na nim rozciągnięte ciasto, pieczemy przez 5-7 minut. Razem z papierem do pieczenia ułóż ciasto na blasze, a następnie podsmaż resztę arkuszy jeden po drugim. Umieść papier do pieczenia pod każdym arkuszem i ułóż upieczone blachy jeden na drugim w papierze. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Ciasto i śmietanę układamy warstwami na misce o odpowiedniej wielkości, aby na wierzch wyłożyć śmietanę. Posyp mielonymi orzechami włoskimi i dokładnie przykryj folią do świeżości. Odstawić w temperaturze pokojowej na kilka godzin, przechowywać w lodówce przez 2-3 dni. Gdy będą wystarczająco miękkie, podawaj pokrojone w większą kostkę. Marlenkę uwielbiają moje wnuki, choć zajmuje to sporo czasu, ale jest warta wysiłku, bo jest bosko pyszna
—Idealny przepis
—Zamiast mleka skondensowanego ugotowałam 3 paczki budyniu karmelowego w proszku w 6 dl mleka i użyłam go do przygotowania kremu. To było boskie!! Rodzina to uwielbiała!