Jeśli szukasz pysznego kremowego ciasteczka, wypróbuj ten wspaniały przepis. Z tego ciasteczka nie pozostał ani okruszek! Warto też przygotować się na rodzinne spotkania, bo wszyscy naprawdę to uwielbiają.
Składniki
Na ciasto
50 dkg mąki drobnej (+ do rozciągania)
2 jajka
11 e.k słoniny, Ok. 22 dkg
1,5 e.k kwaśna śmietana
2 e.k cukier
2 e.k miód
1 łyżeczka salalkali
1 opakowanie cukru
waniliowego ok. 1 dl mleka
1 szczypta soli
Na
śmietanę 1,1 l mleka
20 dkg cukru
10 dkg masła
1 łyżeczka cynamonu (mielonego)
8 dkg mąki pszennej (drobnej)
Na wierzch
posyp 12 dkg gorzkiej czekolady
5 dkg masła
Preparat
Mąkę przesiać do miski, rozpuścić salalkali w letnim mleku, dodać do mąki z resztą składników i dobrze wymieszać, aby powstało średnio twarde ciasto.
Następnie pokrój na 4 identyczne kawałki i uformuj w kształt bochenka. Rozciągnij je cienko jeden po drugim na posypanej mąką stolnicy i upiecz je lekko w temperaturze 200 stopni każdy w ciągu 8-10 minut na odwrocie gazowej blachy do pieczenia. Uważaj na to, ponieważ może się bardzo szybko poparzyć. Doświadczenie pokazuje, że piekarnik staje się coraz gorętszy, więc blachy pieką się coraz szybciej. Po ich usmażeniu przygotujemy krem z następujących składników.
Na śmietanę podsmaż cukier, dodaj masło, następnie 3/4 mleka i gotuj, aż karmel całkowicie się w nim rozpuści. W międzyczasie wymieszaj mąkę i cynamon z pozostałym mlekiem, aż nie będzie grudek, a następnie dodaj to do mleka karmelowego i gotuj, aż zgęstnieje.
Wciąż gorącą śmietaną wypełniamy arkusze w ładnym rzędzie, tak aby każdy arkusz dostał trochę kremu. Na jednym arkuszu przypada około 2,5-3 standardowych chochli. Wierzch zostawiamy wolny, ponieważ obtaczamy go w czekoladzie.
Podczas przygotowywania czekolady warto położyć blachę do pieczenia na wierzchu ciasta (od dołu do dołu). A na wagę bardziej grubą książkę kucharską, a tym samym skompresować ciasto. W ten sposób krem jest rozprowadzany i uzyskuje się gładką powierzchnię do pokrycia czekoladą.
Masło podsmażamy w garnku, ale żeby się nie zrumieniło, wygotowujemy z niego tylko wodę. Następnie, zdejmując go z ognia, dodaj pokruszoną czekoladę i mieszaj, aż całkowicie się rozmrozi. Jasne, powinno to być prawidłowo rozmrożone na parze, ale w ten sposób jest to o wiele łatwiejsze. Wygładzamy go na wierzchu ciasta szybkimi ruchami, gdy zacznie zamarzać, możemy narysować fale w czekoladzie widelcem, ale możemy też pozostawić ją gładką.
Wstaw do lodówki i odpocznij, podawaj pokrojone w plasterki następnego dnia. Przepis odkryłam na facebooku. -:)